Domy kostka z czasów PRL-u zyskały swój przydomek przez swoją prostą, geometryczną formę. Zaczęto je budować w latach 60-tych XX wieku i cieszyły się popularności aż do 1989 roku. Później zaczęły powstawać nowoczesne i zróżnicowane projekty, jednak domy kostki PRL do tej pory mogą budzić zainteresowanie wśród nabywców.
Tysiące budynków według jednego schematu
Domy kostki przez lata powstawały na bazie zbliżonych do siebie projektów. W tamtych czasach władza ograniczała wszelkie przejawy dążenia do posiadania własności i postawienie tego typu budynku było często jedynym sposobem na posiadanie własnego domu jednorodzinnego. Obowiązujące prawo budowlane ograniczało możliwości adaptacji projektu do własnych potrzeb, a narzucony schemat budynku ówczesna propaganda tłumaczyła nowoczesnością z cechami modernizmu i minimalizmu. Budynki nie mogły się też wyróżniać wielkością, czy wyglądem.
W praktyce można było budować tylko małe i niefunkcjonalne budynki, jednak ich właściciele często starali się obchodzić obowiązujące przepisy, adaptując dostępne rozwiązania do własnych potrzeb.
Nowy dom jednorodzinny w czasach PRL-u nie mógł mieć więcej niż 110 metrów kwadratowych powierzchni użytkowej. Taka powierzchnia często była niewystarczająca. Z tego powodu powstawały np. piwnice, które mimo niższej wysokości kondygnacji (około 220 centymetrów) pełniły funkcję pełnoprawnych, choć nielegalnie stworzonych pokoi. Zabudowa loggii lub tarasów umożliwiała powiększenie sąsiadujących z nimi pokoi. Brak pozwolenia na budowę garażu rekompensowano, stawiając kurnik lub stodołę, które później były przerabiane na w pełni funkcjonalny garaż.
Budowa z tego, co jest dostępne
Warto pamiętać, że w okresie, gdy powstawały domu kostki, panowały ogromne problemy ze zdobyciem materiałów budowlanych, a ich jakość często była wątpliwa. Budowano więc, z czego się dało i co aktualnie było dostępne. Ograniczone wymiary budynku były często podyktowane konieczności korzystania z małej ilości zbrojeń, betonu, czy drewna. Nie można też było wybierać odpowiedniej stolarki okiennej, czy drzwiowej. Okna były produkowane kilku wariantach i rozmiarach, więc należało je dopasować do istniejącego projektu, a to mogło powodować, że pomieszczenia były niedostatecznie doświetlone.
W domu typu kostka z PRL-u była też potrzeba wygospodarowania pomieszczeń gospodarczych, pomieszczenia na piec CO i skład opału. Potrzeby właścicieli skutkowały koniecznością budowy pomieszczeń poniżej poziomu gruntu pod całym budynkiem lub jego częścią. To mogło prowadzić do zmniejszania funkcjonalności najniższej kondygnacji, której podłoga mogła być położona na różnych poziomach oraz utrudniało poprowadzenie ciągów komunikacyjnych. Schody były przesunięte w głąb budynku, przez co wejście prawie zawsze było na bocznej, a nie na frontowej ścianie. W budynkach nie było też miejsca na tylne wyjście prowadzące do małego ogrodu.
Konieczność budowy płaskich dachów propaganda tłumaczyła chęcią nadania bryle budynku, nowoczesnej, geometrycznej formy. W praktyce było to podyktowane brakiem dostępu dla odbiorców indywidualnych do odpowiedniego drewna na rozbudowaną więźbę dachową. W ten sposób unikano też również konieczności zdobycia dachówek, co mogłoby okazać się niemożliwe. Płaski dach o niewielkim spadku był więc kolejnym betonowym stropem pokryty papą.
Starając się unowocześnić projekt i wyróżnić wśród wielu podobnych domów, dodawano balkony lub tarasy, budowano wejścia z wiatrołapami lub montowano nietypowe, zdobione balustrady balkonów i schodów.
Mniej lub bardziej udane modernizacje
Dotąd przetrwało bardzo dużo domów typu kostka. Część z nich w niezmienionej przez lata formie inne doczekały się remontów i modernizacji. Wiele budynków zyskało dodatkowe piętro. W niektórych przypadkach dobudowa zewnętrznej klatki schodowej pozwoliła dodatkowo podzielić dom na kilka odrębnych mieszkań. Niektóre budynki zostały rozbudowane o garaże lub dodatkowe pokoje.
Tego typu modernizacje nie zawsze były przemyślane i w odpowiedni sposób zaprojektowane. Mimo że zwiększona została w ten sposób powierzchnia użytkowa, to nie zawsze poprawiła się funkcjonalność, nie mówiąc już o estetyce budynku.
Dom kostka PRL z charakterem
Domy kostki dają jednak architektom duże pole do popisu. Jest wiele bardzo udanych modernizacji, które wykorzystały istniejącą bryłę budynku, ale nadały mu całkiem innego charakteru. Kluczem do sukcesu jest w tym przypadku dobry stan techniczny murów i fundamentów, które będą stanowić bazę do nowej aranżacji.
Wykorzystanie nowoczesnych materiałów i technologii może zaowocować ciekawą i nowoczesną formą, która nie będzie przypominać dawnej kostki. W trakcie gruntownego remontu zmieniany jest układ pomieszczeń, klatki schodowe i wejście do budynku. Dobudowany garaż może być jednocześnie eleganckim i przestronnym tarasem. Zwiększenie powierzchni użytkowej jest realizowane poprzez nadbudowę albo rozbudowę budynku, jeśli pozwala na to wielkość działki.
Zastosowanie dużych przeszkleń sprawia, że budynek nabiera nowoczesnego wyglądu i jednocześnie zwiększa się nasłonecznienie pomieszczeń. Wymiana wszystkich instalacji, metody ogrzewania budynku oraz jego docieplenie sprawia, że stary dom zaczyna spełniać rygorystyczne normy dotyczące zużycia energii. Duży płaski dach daje dodatkowo możliwość montażu fotowoltaiki, przez co w znacznym stopniu mogą zostać zredukowane wydatki na prąd i ogrzewanie.
Atut dobrej lokalizacji
W przypadku domów kostek nie bez znaczenia jest lokalizacja. Często powstawały one w dobrych dzielnicach, które są położone blisko centrów miast lub są z nimi dobrze skomunikowane. W okolicy zazwyczaj jest cała potrzebna infrastruktura, sklepy i lokale usługowe. Takie nieruchomości w dużych miastach cieszą się wciąż sporym zainteresowaniem, a ich ceny mogą sięgać kilku milionów złotych.
Jak wynika z danych portalu Nieruchomosci-online.pl, w przypadku warszawskich dzielnic takich jak Żoliborz, Mokotów czy Bielany ceny ofertowe takich domów wynoszą często 3-5 mln zł.
– Polacy planujący zakup domu najczęściej rozglądają się dziś za mniejszymi metrażami, co wynika m.in. z rosnących kosztów utrzymania takich nieruchomości. Na topie są więc szeregówki lub bliźniaki o powierzchni do 100 mkw. oraz wolnostojące domy do 120 mkw. Co za tym idzie, najczęściej są to nieruchomości nowe lub liczące niewiele lat. Jednak znaczną część oferty wciąż stanowią domy, które pamiętają czasy PRL lub wcześniejsze. Aktualnie na Nieruchomosci-online.pl dostępnych jest ponad 26 tys. domów określanych jako wolnostojące. Prawie 7 tys. z nich wybudowano ponad 30 lat temu – zauważa Rafał Bieńkowski, PR manager portalu Nieruchomosci-online.pl.
Dobrze położone nieruchomości mogą liczyć na nowego właściciela nawet w sytuacji, gdy budynek jest w złym stanie technicznym. Cena będzie zdecydowanie niższa, a nawet jeśli remont budynku będzie nieopłacalny, to jest to obecnie jedna z metod na zakup działki pod budowę. To rozwiązanie może być skuteczne szczególnie w dużych aglomeracjach, w których trudno zdobyć grunt pod nową inwestycję.
Zdecydowanie inaczej wygląda zainteresowanie starymi domami w mniejszych miastach i na wsiach. Tam również powstawały PRL-owskie kostki i są używane do dzisiaj. W mniejszych ośrodkach łatwiej znaleźć atrakcyjny grunt, a budowa od podstaw według współczesnego projektu może być lepszym rozwiązaniem niż gruntowna przebudowa istniejącego budynku. Właściciele domów kostek mają przez to większe problemy ze znalezieniem nabywcy, chyba że bardzo zejdą z ceny.
POLECAMY