Katastrofa budowlana – definicja
Katastrofą budowlaną jest niezamierzone, gwałtowne zniszczenie obiektu budowlanego lub jego części, a także konstrukcyjnych elementów rusztowań, elementów urządzeń formujących, ścianek szczelnych i obudowy wykopów.
Zagrożenie bezpieczeństwa ludzi, mienia i środowiska nie jest tym samym co katastrofa, do której dochodzi nagle w wyniku niezamierzonego i gwałtownego zniszczenia całego obiektu lub jego części, a także gdy dochodzi do zniszczenia elementów konstrukcyjnych budynku. Zdarzenie sklasyfikowane jako katastrofa budowlana musi być nagłe i nieoczekiwane, więc stopniowe niszczenie obiektu nie może być uznane za katastrofę budowlaną. Użycie w treści przepisu pojęcia „niezamierzone” zniszczenie obiektu powoduje, że za takie zdarzenie nie może być uznane celowe działanie człowieka, którego skutkiem jest gwałtowne zniszczenie obiektu budowlanego lub jego części, a także konstrukcyjnych elementów rusztowań, elementów urządzeń formujących, ścianek szczelnych i obudowy wykopów.
Zatem podstawowym warunkiem uznania zdarzenia za katastrofę budowlaną jest jego niezamierzony przez człowieka i jednocześnie gwałtowny charakter. Katastrofa budowlana najczęściej występuje na skutek użycia do budowy nieodpowiednich materiałów budowlanych, zastosowania niewłaściwych elementów konstrukcyjnych (bez zamiaru jej spowodowania) lub oddziaływania na obiekt budowlany ponadnormatywnych sił przyrody.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z dnia 17 stycznia 2016 r. (VII SA/Wa 1103/05) stwierdził, że część schodów – tak jak część ściany nośnej – to elementy konstrukcyjne budynku i nie można mówić, iż są to jedynie elementy wbudowane w obiekt, których zniszczenie nie stanowi o zaistnieniu katastrofy budowlanej. W tym samym wyroku zawarto również dość istotne stanowisko, iż nie ma znaczenia, że ta część budynku, która uległa zniszczeniu w sposób niezamierzony i gwałtowny, była przeznaczona do rozbiórki.
Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 25 lutego 2020 r. (sygn. akt: II OSK 133/19) uznał, iż nie sposób zasadnie mówić, że nie nastąpiło częściowe zniszczenie obiektu budowlanego w rozumieniu art. 73 ust. 1 ustawy Prawo budowlane, skoro zniszczenia odnosiły się do konstrukcyjnych elementów budynku. Za katastrofę budowlaną uznano więc zdarzenie, w wyniku którego zawaleniu uległy ścianki z gazobetonu, a w konsekwencji uszkodzony został wspornik płyty żelbetowej na poziomie stropu nad ostatnią kondygnacją oraz fragment stropu podwieszanego nad pomieszczeniem biurowym i nad fragmentem korytarza przylegającym do tego pomieszczenia.
Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 26 lutego 2014 r. (sygn. akt: II OSK 2315/12) za katastrofę budowlaną uznał zdarzenie polegające na zawaleniu się schodów jednej z klatek schodowych między 1. a 2. piętrem w części frontowej kamienicy. Nie jest to jedynie uszkodzenie elementu wbudowanego w obiekt budowlany, ponieważ uszkodzona została część obiektu, bez której nie może on poprawnie funkcjonować, a nie element wbudowany w obiekt możliwy do wymiany lub naprawy.
Katastrofą budowlaną nie jest:
- uszkodzenie elementu wbudowanego w obiekt budowlany, nadającego się do naprawy lub wymiany – bez względu na rozmiar uszkodzenia i jego przyczynę,
- uszkodzenie lub zniszczenie urządzeń budowlanych związanych z budynkami – przez urządzenia budowlane należy rozumieć urządzenia techniczne związane z obiektem budowlanym, zapewniające możliwość użytkowania obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem, jak przyłącza i urządzenia instalacyjne, w tym służące oczyszczaniu lub gromadzeniu ścieków, a także przejazdy, ogrodzenia, place postojowe i place pod śmietniki,
- awaria instalacji.
Definicja urządzenia budowlanego zawarta w art. 3 pkt 9 ustawy Prawo budowlane wymaga, aby urządzenie było związane z obiektem budowlanym i jednocześnie zapewniało możliwość korzystania z niego zgodnie z jego przeznaczeniem – urządzenie budowlane z natury swojej pozostaje bowiem w związku funkcjonalnym z określonym obiektem budowlanym, w stosunku do którego spełnia funkcję służebną, umożliwiającą prawidłowe użytkowanie tego obiektu.
Przykładowo, kontenerowe stacje redukcyjno-pomiarowe i stacje pomiarowe w powiązaniu z gazociągiem jako obiektem liniowym stanowią sieć gazową, tj. zespół techniczny zdolny do pełnienia funkcji gospodarczych. Ze względu na ścisłe i powiązane zadania pełnione przez gazociąg i ww. urządzenia techniczne należy uznać, że występują między nimi na tyle silne związki, aby stwierdzić, że tworzą całość techniczno-użytkową w postaci sieci gazowej (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 17 stycznia 2023 r., sygn. akt: III FSK 588/21).
Instalacje z kolei nie są wprost zdefiniowane w ustawie Prawo budowlane, ale opierając się na wykładni systemowej należy uznać, że chodzi tu o instalacje: elektroenergetyczne, gazowe, wodociągowe, kanalizacyjne, cieplne i telekomunikacyjne.
W kontekście uznania danego zdarzenia za katastrofę budowlaną lub nie istotne znaczenie praktyczne ma rozróżnienie, z czym mamy do czynienia: mur oporowy czy ogrodzenie.
Wskazać należy, że przepisy ustawy Prawo budowlane nie zawierają legalnej definicji ogrodzenia, jednakże w potocznym rozumieniu chodzi niewątpliwie o oddzielenie działki od innych terenów, stanowiące barierę komunikacyjną (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie z dnia 30 października 2012 r., sygn. akt: II SA/Lu 603/12). Zgodnie zaś z Uniwersalnym słownikiem języka polskiego (S. Dubisz, Warszawa 2003) pod pojęciem „ogrodzenie” należy rozumieć „to, co ogradza jakiś teren, np. płot, parkan, mur”. Jest to więc konstrukcja otaczająca teren i utrudniająca wejście lub wyjście. Zgodnie z językowymi regułami znaczeniowymi należy zatem uznać, że ogrodzeniem jest każda związana z podłożem konstrukcja, która wzajemnie oddziela od siebie poszczególne działki. Oddzielając, konstrukcja taka ustanawia przeszkodę, która jakkolwiek w różnym stopniu, funkcjonalnie stanowi ograniczenie w dostępności ogrodzonej działki. Przepisy ustawy Prawo budowlane odnoszą się do ogrodzenia jako urządzenia budowlanego (w rozumieniu art. 3 pkt 9) i nie ma znaczenia rodzaj materiałów czy sposób posadowienia ogrodzenia. Niewątpliwie ogrodzenie powinno stanowić urządzenie mające na celu ochronę obiektu budowlanego przed dostępem np. osób trzecich czy zwierząt. Z tego punktu widzenia wymagania takiego urządzenia spełnia zarówno płot składający się z elementów drewnianych czy metalowych, jak i mur.
Podkreślić jednak należy, że mur może pełnić także funkcję muru oporowego, zatem w celu stwierdzenia, czy stanowi on ogrodzenie, istotne jest ustalenie, jaka jest rzeczywista funkcja takiego muru (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie z dnia 8 września 2016 r., sygn. akt: II SA/Sz 156/16), jak i każdego innego elementu mogącego taką funkcję pełnić.
Ustawa Prawo budowalne nie zawiera również definicji legalnej muru (konstrukcji oporowej). W literaturze wskazuje się jednak, że mur oporowy to ściana pionowa lub nachylona, umacniająca uskok terenu, podcięcie stoku lub stanowiąca zewnętrzną obudowę tarasu ziemnego, przenosząca parcie ziemi (naziom) lub obiektów (np. drogi), które znajdują się powyżej niej (Saternus P., Leksykon urbanistyki i planowania przestrzennego, Warszawa 2013). Funkcją, jaką pełnią konstrukcje oporowe, jest podtrzymywanie nasypu ziemnego, którego poziom jest wyższy (często znacznie) od poziomu terenu chronionego murem (por. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 16 lutego 2021 r., sygn. akt: II OSK 1766/18).
Decydujące znaczenie przy kwalifikowaniu muru jako oporowego ma więc funkcja, jaką taki mur pełni. Konstrukcje oporowe czy też mury oporowe mają przede wszystkim za zadanie zabezpieczanie terenu przed osuwaniem się gruntu z terenu położonego wyżej, podczas gdy ogrodzenia oddzielają od siebie części terenu. Jeżeli dominującą funkcją konstrukcji jest zabezpieczanie przed osuwaniem się ziemi, to konstrukcja taka stanowi mur oporowy. Nie ma przy tym znaczenia, że inwestor może traktować ten obiekt usytuowany pomiędzy dwoma działkami również jako ogrodzenie, nawet bowiem jeśli obiekt postawiony na granicy działki i będący murem oporowym pełni jednocześnie funkcję ogrodzenia, należy go kwalifikować jako mur oporowy (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu z dnia 7 grudnia 2017 r., sygn. akt:
IV SA/Po 628/17 oraz wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z dnia 31 stycznia 2018 r., sygn. akt: II Sa/Kr 1451/17).
Jak trafnie wskazał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie, również w wyroku z dnia 21 lutego 2014 r. (sygn. akt: II SA/Kr 1660/13), mur oporowy ma za zadanie zabezpieczenie terenu przed osuwaniem się gruntu, podczas gdy ogrodzenia oddzielają od siebie części terenu. Jeżeli zatem funkcją konstrukcji jest zabezpieczanie przed osuwaniem się ziemi z terenu wyżej położonego, konstrukcja ta stanowi mur oporowy. Okoliczność, że mur oporowy może pełnić także funkcję ogrodzenia, nie definiuje go jako ogrodzenia, gdyż funkcja ogrodzeniowa jest funkcją pełnioną dodatkowo, przy okazji zabezpieczania skarpy przed osuwaniem. Budowa muru oporowego, niezależnie od spełniania przez niego dodatkowo funkcji ogrodzenia, wymaga zatem zawsze uzyskania pozwolenia na budowę. Z tego powodu przeznaczenie obiektu również jako ogrodzenia nie pozbawia tego obiektu cech muru oporowego, jeśli jego podstawową funkcją jest powstrzymywanie gruntu przed osuwaniem, a niejako dodatkową, uboczną funkcją jest odgrodzenie się od sąsiadującej nieruchomości.
Bez względu zatem na to, czy mur znajduje się na granicy z nieruchomością sąsiednią czy też w innym miejscu, nie ma charakteru ogrodzenia jako obiektu odgradzającego poszczególne części terenu, skoro jego podstawową funkcją jest zabezpieczenie skarpy (nasypu, wzniesienia) przed osuwaniem się. Ma to istotne znaczenie praktyczne pod kątem kwalifikacji danego zdarzenia jako katastrofy budowlanej.
Zawalenie się ogrodzenia nie stanowi katastrofy budowlanej, natomiast zawalenie się muru oporowego może już być uznane za katastrofę.
Z katastrofą budowlaną będziemy mieli do czynienia również w przypadku zawalenia się konstrukcyjnych elementów rusztowań.
Ustawa Prawo budowlane nie definiuje pojęcia rusztowania, jednak kwestia ta uregulowana jest w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 6 lutego 2003 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy podczas wykonywania robót budowlanych. Rozporządzenie to wyróżnia trzy rodzaje rusztowań:
- rusztowania robocze – rozumie się przez to konstrukcję budowlaną tymczasową, z której mogą być wykonywane prace na wysokości, służącą do utrzymywania osób, materiałów i sprzętu,
- rusztowania ochronne – rozumie się przez to konstrukcję budowlaną tymczasową, służącą do zabezpieczenia przed upadkiem z wysokości ludzi oraz przedmiotów,
- rusztowania systemowe – rozumie się przez to konstrukcję budowlaną tymczasową, w której wymiary siatki konstrukcyjnej są jednoznacznie narzucone poprzez wymiary elementów rusztowania, służącą do utrzymywania osób, materiałów i sprzętu.
Osoby zatrudnione przy montażu i demontażu rusztowań oraz monterzy ruchomych podestów roboczych powinni posiadać wymagane uprawnienia.
Użytkowanie rusztowania jest dopuszczalne po dokonaniu jego odbioru przez kierownika budowy lub uprawnioną osobę. Odbiór rusztowania potwierdza się wpisem w dzienniku budowy lub w protokole odbioru technicznego. Wpis w dzienniku budowy lub w protokole odbioru technicznego rusztowania określa w szczególności: użytkownika rusztowania, przeznaczenie rusztowania, wykonawcę montażu rusztowania z podaniem imienia i nazwiska albo nazwy oraz numeru telefonu, dopuszczalne obciążenia pomostów i konstrukcji rusztowania, datę przekazania rusztowania do użytkowania, oporność uziomu oraz terminy kolejnych przeglądów rusztowania.
Rusztowania należy ustawiać na podłożu ustabilizowanym i wyprofilowanym ze spadkiem umożliwiającym odpływ wód opadowych.
Kierownik budowy odpowiada co do zasady za prawidłowość dopuszczenia rusztowania do użytkowania i jego błędy mogą skutkować odpowiedzialnością odszkodowawczą (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 23 lutego 2017 r., sygn. akt: I ACa 1308/16).
Obowiązki kierownika budowy w razie katastrofy budowlanej
W razie wystąpienia katastrofy budowlanej ustawa Prawo budowlane zobowiązuje do podjęcia niezwłocznych działań właściciela lub zarządcę obiektu budowlanego, a w okresie budowy obiektu – także kierownika budowy.
W razie katastrofy budowlanej w budowanym, rozbieranym lub użytkowanym obiekcie budowlanym kierownik budowy (robót), właściciel, zarządca lub użytkownik jest obowiązany:
- zorganizować doraźną pomoc poszkodowanym i przeciwdziałać rozszerzaniu się skutków katastrofy;
- zabezpieczyć miejsce katastrofy przed zmianami uniemożliwiającymi prowadzenie postępowania wyjaśniającego w sprawie przyczyn katastrofy budowlanej;
- niezwłocznie zawiadomić o katastrofie:
– organ Nadzoru Budowlanego,
– właściwego miejscowo prokuratora i policję,
– inwestora, inspektora Nadzoru Inwestorskiego i projektanta obiektu budowlanego, jeżeli katastrofa nastąpiła w trakcie budowy,
– inne organy lub jednostki organizacyjne zainteresowane przyczynami lub skutkami katastrofy z mocy szczególnych przepisów (to, jakie inne organy lub jednostki organizacyjne zainteresowane są przyczynami lub skutkami katastrofy budowlanej z mocy przepisów szczególnych, jest uzależnione od rodzaju obiektu i konkretnego stanu faktycznego, może to być np. organ Państwowej Inspekcji Sanitarnej, Państwowa Straż Pożarna lub Urząd Dozoru Technicznego).
Obowiązki te dotyczą katastrofy budowlanej bez względu na to, czy zaistniała ona na etapie budowy obiektu budowlanego, jego rozbiórki czy też w trakcie jego użytkowania.
Należy jednak podkreślić, że zorganizowanie doraźnej pomocy poszkodowanym i przeciwdziałanie rozszerzaniu się skutków katastrofy zawsze ma pierwszeństwo przed zabezpieczeniem miejsca katastrofy, które ma inny cel – jest ono konieczne do tego, aby w obszarze katastrofy nie dokonały się takie zmiany, które uniemożliwią prowadzenie postępowania wyjaśniającego w sprawie przyczyn katastrofy budowlanej przez właściwy organ Nadzoru Budowlanego. Zdecydowanie ważniejsze jest zajęcie się dobrami szczególnie chronionymi, tj. życiem i zdrowiem ludzi, oraz podjęcie czynności w celu niedopuszczenia do rozszerzania się skutków katastrofy, na co wprost wskazuje regulacja art. 75 ust. 2 ustawy Prawo budowlane, zgodnie z którym obowiązku zabezpieczania miejsca katastrofy przed zmianami uniemożliwiającymi prowadzenie postępowania wyjaśniającego nie stosuje się do czynności mających na celu ratowanie życia lub zabezpieczenie przed rozszerzaniem się skutków katastrofy. W tych przypadkach należy szczegółowo opisać stan po katastrofie oraz zmiany w nim wprowadzone, z oznaczeniem miejsc ich wprowadzenia na szkicach i (w miarę możliwości) na fotografiach. Taka regulacja jednoznacznie wskazuje na priorytetowe znaczenie ratowania życia ludzkiego, a także zabezpieczenia przed rozszerzaniem się skutków katastrofy.
Kierownik budowy jako uczestnik procesu budowlanego pełni swoją kierowniczą funkcję w toku budowy, tj. od przystąpienia do czynności przygotowawczych do oddania obiektu budowlanego do użytkowania. Tylko wtedy, gdy katastrofa budowlana miała miejsce w tym właśnie okresie, wskazane w art. 75 ustawy Prawo budowlane obowiązki obciążają kierownika budowy (robót budowlanych), nawet gdy chodzi o katastrofę pozostającego w trakcie rozbiórki obiektu jeszcze nieoddanego do użytkowania. Jeżeli natomiast katastrofa budowlana dotyczy budynku już oddanego do użytkowania, którego budowa została legalnie zakończona, zakończyło się więc sprawowanie funkcji przez kierownika budowy, to obowiązki określone w art. 75 nie mogą już obciążać byłego kierownika budowy. Ich adresatami są więc – odpowiednio do sytuacji w zakresie prawa do obiektu budowlanego – właściciel wybudowanego i oddanego do użytkowania obiektu budowlanego, użytkownik wieczysty, zarządca lub użytkownik. Za obiekt budowlany należący do określonego podmiotu, w którym wystąpiła katastrofa budowlana, odpowiada podmiot, do którego obiekt należy, i to on jest zobowiązany prawnie (z mocy samego prawa) do wykonania określonych ustawowo obowiązków (Plucińska-Filipowicz A., Wierzbowski M., Prawo budowlane. Komentarz aktualizowany, LEX 2023).
Zaistnienie katastrofy w toku budowy obliguje kierownika budowy (robót budowlanych) do zawiadomienia o tym również inwestora, inspektora Nadzoru Inwestorskiego i projektanta obiektu budowlanego – w trakcie budowy są oni uczestnikami procesu budowlanego i muszą brać udział w czynnościach wiążących się z ustalaniem przyczyn katastrofy budowlanej.
Wykonanie obowiązków przez podmiot zobowiązany, tj. kierownika budowy w okresie budowy albo właściciela, zarządcy lub użytkownika w okresie użytkowania obiektu, jest niezależne od przyczyn powstania katastrofy ani od tego, czy do katastrofy doprowadzili najemcy części budynku. Wskazane podmioty muszą podjąć czynności i z mocy prawa odpowiadają za ich niewykonanie. Właściciel obiektu nie może tłumaczyć się tym, że zawarł umowy najmu z najemcami na takich warunkach, że będą przestrzegać przepisów Prawa budowlanego. Jak wyjaśnia się w orzecznictwie, podmiot zobowiązany odpowiada z mocy prawa, natomiast przysługuje mu w takim wypadku (np. wynajmu osobom trzecim) prawo roszczenia do sprawcy szkody o pokrycie szkód przez niego spowodowanych. Należy jednak podkreślić, że roszczenia cywilne do sprawcy nie mają związku z wykonaniem obowiązków wynikających z prawa administracyjnego (ustawa Prawo budowlane).
Kwestie odpowiedzialności z mocy prawa rozstrzygnięto w wielu orzeczeniach sądów administracyjnych, w tym w podobnej sprawie, gdzie organ Nadzoru Budowlanego prowadzący postępowanie w związku z katastrofą budowlaną wytknął właścicielowi obiektu budowlanego, że urządzanie masowych imprez taneczno-muzycznych powoduje radykalną zmianę warunków użytkowania budynku, m.in. w zakresie zwiększonej emisji hałasu, drgań oraz zmiany warunków higieniczno-sanitarnych. Jednakże właściciel nieruchomości był w tej sprawie w sporze z organem Nadzoru Budowlanego, zarzucał organowi niedokładne ustalenia merytoryczne, w tym podnosił m.in. to, że wina leży po stronie najemców (por. wyrok WSA w Poznaniu z dnia 17 kwietnia 2007 r., sygn. akt: II SA/Po 105/07; wyrok NSA z dnia 20 stycznia 2009 r., sygn. akt: II OSK 1836/07; wyrok WSA w Warszawie z dnia 2 kwietnia 2009 r., sygn. akt: VII SA/Wa 75/09; wyrok NSA z dnia 19 stycznia 2010 r., sygn. akt: II OSK 121/09).
Postępowanie wyjaśniające w sprawie katastrofy budowlanej
Postępowanie wyjaśniające w sprawie przyczyn katastrofy budowlanej prowadzi właściwy organ Nadzoru Budowlanego (art. 74 ustawy Prawo budowlane) właściwy dla miejsca wystąpienia zdarzenia. Natomiast w zależności od tego, jaki obiekt budowlany ulegnie katastrofie, właściwy rzeczowo będzie powiatowy albo wojewódzki inspektor Nadzoru Budowlanego.
W przypadku kiedy okoliczności wskazują na duże prawdopodobieństwo wspólnej przyczyny katastrofy budowlanej obejmującej kilka obiektów budowlanych, organ Nadzoru Budowlanego może prowadzić jedno postępowanie wyjaśniające dla wszystkich obiektów uszkodzonych w wyniku katastrofy.
Postępowanie prowadzone przez organy Nadzoru Budowlanego ma charakter działania w stanie wyższej konieczności i przede wszystkim zmierza do wyjaśnienia przyczyn i okoliczności katastrofy budowlanej oraz ma na celu likwidację zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego, zdrowia i życia ludzkiego, a także możliwość wystąpienia ogromnych strat materialnych. Dlatego dopiero w dalszej kolejności po dokonaniu czynności, o których wyżej mowa, organ ustala krąg podmiotów obowiązanych do wykonania robót niezbędnych w celu uporządkowania terenu katastrofy i zabezpieczenia obiektu budowlanego do czasu wykonania robót doprowadzających obiekt do stanu właściwego, co w konsekwencji ma doprowadzić do usunięcia skutków katastrofy budowlanej (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu z dnia 25 września 2014 r., sygn. akt: II SA/Op 348/14).
Szczególny tryb postępowania wynikający z okoliczności zaistnienia katastrofy budowlanej ma pierwszeństwo przed ogólnymi zasadami postępowania administracyjnego, w tym dotyczącymi obowiązku zawiadomienia stron o wszczęciu postępowania (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi z dnia 25 października 2010 r., sygn. akt: II SA/Łd 531/10).
Organ Nadzoru Budowlanego po otrzymaniu zawiadomienia o katastrofie budowlanej jest obowiązany:
- niezwłocznie powołać komisję w celu ustalenia przyczyn i okoliczności katastrofy oraz zakresu czynności niezbędnych do likwidacji zagrożenia bezpieczeństwa ludzi lub mienia,
- niezwłocznie zawiadomić o katastrofie budowlanej właściwy organ Nadzoru Budowlanego wyższego stopnia oraz Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego – organy te mogą przejąć prowadzenie postępowania wyjaśniającego przyczyny i okoliczności powstania katastrofy budowlanej.
Nie ma legalnej definicji pojęcia „niezwłocznie” – powszechnie rozumie się to jako: w najkrótszym możliwym czasie lub w najbliższym realnym terminie uwzględniającym okoliczności miejsca i czasu.
W skład komisji wchodzą: przedstawiciel organu Nadzoru Budowlanego jako przewodniczący, przedstawiciele innych zainteresowanych lub właściwych rzeczowo organów administracji rządowej, przedstawiciele samorządu terytorialnego, a także (w miarę potrzeby) rzeczoznawca budowlany lub inne osoby posiadające wymagane kwalifikacje zawodowe.
Do udziału w czynnościach komisji mogą być wezwani:
- inwestor, właściciel lub zarządca oraz użytkownik obiektu budowlanego,
- projektant, przedstawiciel wykonawcy i producenta lub importera wyrobów budowlanych,
- osoby odpowiedzialne za nadzór nad wykonywanymi robotami budowlanymi.
Organ Nadzoru Budowlanego może również w drodze decyzji nakazać właścicielowi lub zarządcy zabezpieczenie miejsca katastrofy oraz obiektu budowlanego, który uległ katastrofie, uporządkowanie terenu lub wykonanie innych niezbędnych czynności i robót budowlanych. W razie niewykonania lub nadmiernej zwłoki w wykonaniu decyzji przez właściciela lub zarządcę obiektu budowlanego organ zapewni jej wykonanie na koszt i ryzyko zobowiązanego.
Decyzja podlega natychmiastowemu wykonaniu i może być ogłoszona ustnie.
Decyzja ta z mocy samego prawa podlega natychmiastowemu wykonaniu – nie ma konieczności zaopatrzenia jej w postanowienie o rygorze natychmiastowej wykonalności. Decyzja ta nie musi być sporządzona w formie pisemnej, lecz może być ogłoszona ustnie, ponieważ w tej sprawie chodzi o szybkość postępowania w celu zminimalizowania skutków wywołanych katastrofą budowlaną (w aktach sprawy powinna jednak znaleźć się notatka służbowa wskazująca, że organ zadecydował o ustnym ogłoszeniu decyzji). Mimo to decyzja taka podlega zaskarżeniu odwołaniem na zasadach ogólnych, z tym że termin do wniesienia odwołania biegnie od dnia ogłoszenia decyzji (jeżeli było ustne). W sprawie spełnienia obowiązku nie stosuje się przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. W tym przypadku skutkiem braku dobrowolnego wykonania decyzji lub też nadmiernego zwlekania z jej wykonaniem przez zobowiązany decyzją podmiot jest po stronie organu obowiązek zapewnienia wykonania decyzji, ale na koszt i ryzyko zobowiązanego. Ten, na kogo nałożono ten obowiązek, nie musi sam wykonać decyzji, może zlecić to innemu podmiotowi jako wykonawcy, jeśli jednak będzie zwlekał zbyt długo, to będzie musiał ponieść zarówno koszty jej wykonania, jak i ewentualne ryzyko wystąpienia negatywnych skutków wykonania decyzji. Oznacza to, że organ Nadzoru Budowlanego podejmuje czynności organizacyjne dotyczące zabezpieczeń skutków katastrofy, a skutki finansowe uporządkowania terenu po katastrofie, uzyskania ekspertyzy oraz rozbiórki lub odbudowy ponosi podmiot, do którego należy obiekt.
Jeśli nastąpi zmiana właściciela nieruchomości, to w sytuacji przejścia osobistego prawa podmiotowego, na przykład w związku z przeniesieniem własności, dana osoba traci interes prawny, a uzyskuje go jej następca prawny (por. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego oz. w Katowicach z dnia 29 stycznia 2003 r., sygn. akt: II SA/Ka 657/01).
Decyzja o usunięciu skutków katastrofy budowlanej (art. 78 ust. 1 ustawy Prawo budowlane)
Po zakończeniu prac komisji organ Nadzoru Budowlanego niezwłocznie wydaje decyzję określającą zakres i termin wykonania niezbędnych robót w celu uporządkowania terenu katastrofy i zabezpieczenia obiektu budowlanego do czasu wykonania robót doprowadzających obiekt do stanu właściwego.
Organ ten może zlecić na koszt inwestora, właściciela lub zarządcy obiektu budowlanego sporządzenie ekspertyzy, jeżeli jest to niezbędne do wydania decyzji lub do ustalenia przyczyn katastrofy (art. 78 ust. 2).
Przepis art. 78 ust. 2 upoważnia więc organ Nadzoru Budowlanego wydający decyzję, o której wyżej mowa w ust. 1, do zlecenia sporządzenia ekspertyzy, jeżeli jest to niezbędne do określenia zakresu robót mających na celu uporządkowanie terenu katastrofy i zabezpieczenie obiektu budowlanego. Ekspertyza taka sporządzana jest na koszt inwestora, właściciela lub zarządcy obiektu budowlanego. Jednak z treści przepisu nie wynika, w jakiej formie następuje obciążenie podmiotów zobowiązanych do zwrotu kosztów za wykonaną ekspertyzę.
Rozstrzygnięcie w przedmiocie wskazanych kosztów może przybierać formę: decyzji administracyjnej, postanowienia (kończącego postępowanie, rozstrzygającego sprawę co do istoty, postanowienia dowodowego) lub formę innego aktu lub czynności z zakresu administracji publicznej dotyczącego uprawnień i obowiązków wynikających z przepisów prawa. Przy wyborze formy rozstrzygnięcia w przedmiocie nałożenia obowiązku zapłaty kosztów ekspertyzy należy przede wszystkim mieć na względzie potrzebę zapewnienia stronie zobowiązanej do zapłaty ochrony jej praw poprzez środki odwoławcze i prawo do sądu. W sytuacji gdy przepis przewiduje możliwość niewydania decyzji administracyjnej w konsekwencji sporządzenia ekspertyz, to należałoby odrzucić formę niezaskarżalnego postanowienia dowodowego, które wiąże się z postępowaniem kończącym się decyzją administracyjną i może być zaskarżone w odwołaniu od tej decyzji. Ponieważ zażalenia na postanowienia mogą być wnoszone, gdy przepis prawa procesowego lub materialnego takie zażalenie dopuszcza, to pogląd, iż sprawę zobowiązania do zapłaty kosztów ekspertyzy rozstrzyga się w drodze niezaskarżalnego postanowienia, prowadzi do pozbawienia stron ich konstytucyjnych i ustawowych (procesowych) praw – prawa do odwołania i prawa do sądu. Obowiązek poniesienia kosztów ekspertyz (organ zleca je na koszt inwestora, właściciela, zarządcy obiektu) ma podstawę ustawową, ale jego doprecyzowanie (wskazanie zobowiązanego i wysokości kosztów ekspertyz) należy do właściwego organu. O potrzebie zlecenia sporządzenia ekspertyzy decyduje organ, on też wzywa określone podmioty do uiszczenia ustalonych, związanych z nimi kosztów. Są to działania władcze. W świetle art. 104 § 1 Kodeksu postępowania administracyjnego organ załatwia sprawę poprzez wydanie decyzji, chyba że przepisy Kodeksu stanowią inaczej. Decyzja administracyjna to podstawowa władcza forma rozstrzygania sprawy co do istoty. Jest to także forma najpełniej zabezpieczająca stronie prawo do kontroli w trybie odwołania (wniosku o ponowne rozpoznanie sprawy), a następnie prawo do skargi do sądu administracyjnego.
Opierając się na orzecznictwie, można więc przyjąć, że w razie wątpliwości co do formy zobowiązywania przez organ administracji do uiszczenia kosztów ekspertyz zleconych na podstawie art. 78 ust. 2 ustawy Prawo budowlane właściwą formą jest decyzja administracyjna – o takim charakterze rozstrzygnięcia decyduje jego treść i elementy, władczy charakter oraz potrzeba ochrony prawnych interesów zobowiązanych podmiotów (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 16 marca 2010 r., II OSK 879/09).
Z uwagi na fakt, że przepis ten stanowi podstawę do nałożenia na stronę obowiązku o charakterze finansowym, nieraz bardzo dotkliwym ze względu na wysokość kosztów, organ w każdym przypadku powinien wykazać, że poniesienie tych kosztów w określonej wysokości jest uzasadnione konkretnym stanem faktycznym. Nie jest uzasadnieniem obciążenia strony kosztami dwóch ekspertyz chęć organu wzmocnienia swojej argumentacji. Usprawiedliwieniem zlecenia opracowania drugiej ekspertyzy mogłaby być okoliczność, gdyby na przykład ta pierwsza okazała się niejasna, niekompletna, nieodpowiadająca na postawione pytania (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 26 lutego 2013 r., sygn. akt: II OSK 2000/11).
Adresatem decyzji wydanej w trybie tego przepisu może być wyłącznie właściciel, inwestor lub zarządca obiektu budowlanego (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z dnia 28 czerwca 2018 r., sygn. akt: II SA/Gd 406/17 oraz wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 24 kwietnia 2008 r., sygn. akt: VII SA/Wa 69/08).
Alternatywne wskazanie przez ustawodawcę podmiotów, które mogą zostać obciążone obowiązkiem wynikającym z art. 78 ust. 1 ustawy Prawo budowlane, nie oznacza, iż organy Nadzoru Budowlanego wydające decyzję na podstawie analizowanego przepisu mogą w oderwaniu od okoliczności faktycznych danej sprawy, bez jakiegokolwiek uzasadnienia, pomijać jedną z nich. Co prawda charakter podejmowanej na podstawie tego przepisu decyzji, która ma na celu doraźne zabezpieczenie miejsca katastrofy, wymaga niewątpliwe szybkich działań organów, niemniej jednak działania te nie mogą cechować się dowolnością (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi z dnia 7 lipca 2021 r., sygn. akt: II SA/Łd 426/20).
Zakres przedmiotowy decyzji może dotyczyć wykonania wyłącznie robót, które są niezbędne do tego, aby doprowadzić do uporządkowania terenu katastrofy i zabezpieczenia obiektu budowlanego. Decyzja ta nie powinna zawierać rozstrzygnięć nakazujących wykonanie robót budowlanych zmierzających do doprowadzenia obiektu do stanu właściwego – to następuje na dalszym etapie, już po zakończeniu postępowania. Przewiduje to art. 79 ustawy Prawo budowlane, zgodnie z którym inwestor, właściciel lub zarządca obiektu budowlanego po zakończeniu postępowania, o którym mowa w art. 78, jest obowiązany podjąć niezwłocznie działania niezbędne do usunięcia skutków katastrofy budowlanej.
Potwierdza to orzecznictwo sądowe, m.in. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 29 listopada 2022 r. (sygn. akt: VII SA/Wa 1487/22).
Po zakończeniu prac komisji organ Nadzoru Budowlanego niezwłocznie wydaje decyzję określającą zakres i termin wykonania robót niezbędnych w celu uporządkowania terenu katastrofy i zabezpieczenia obiektu budowlanego do czasu wykonania robót doprowadzających obiekt do stanu właściwego. Przy czym roboty, o których mowa w art. 78 ustawy Prawo budowlane, nie są tożsame z działaniami, o których mowa w art. 79, które to działania mają na celu usunięcie skutków katastrofy budowlanej poprzez doprowadzenie obiektu do stanu właściwego. Prace, o których mowa w art. 78, mają charakter doraźny, a ich celem jest uporządkowanie i zabezpieczenie terenu katastrofy budowlanej.
Adresatem decyzji wydanej w trybie art. 78 ust. 1 ustawy Prawo budowlane może być wyłącznie właściciel, inwestor lub zarządca obiektu budowlanego. Wskazuje się przy tym, że adresatem takiej decyzji czyni się inwestora, jeżeli katastrofa budowlana wystąpiła na etapie budowy lub wykonywania robót budowlanych, a właściciela lub zarządcę obiektu budowlanego – jeżeli był on użytkowany (Sypniewski D., Prawo budowlane. Komentarz, Warszawa 2022). Przy czym dzierżawca nieruchomości nie jest zarządcą obiektu, gdyż jako dzierżawcy przysługuje mu wyłącznie prawo do używania dzierżawionej rzeczy i pobierania jej pożytków przez czas oznaczony lub nieoznaczony, w zamian za umówiony czynsz (art. 693 § 1 Kodeksu cywilnego). Dzierżawca jest posiadaczem zależnym rzeczy, a nie jej zarządcą. Obowiązki umowne dzierżawcy związane z utrzymaniem dzierżawionej rzeczy w stanie należytym (jak również w zakresie dokonywania napraw) mają charakter cywilnoprawny. Postanowienia umowy dzierżawy w tym zakresie w żadnej mierze nie powodują, że dzierżawca staje się adresatem rozstrzygnięć organu Nadzoru Budowlanego i mogą stanowić jedynie podstawę do tzw. roszczenia regresowego właściciela wobec dzierżawcy. Dzierżawca nie dysponuje tytułem prawnorzeczowym do nieruchomości wydzierżawianej. Za zarządcę obiektu budowlanego można natomiast uznać w szczególności zawodowego zarządcę nieruchomości działającego na zasadach określonych w ustawie z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (również podmiot sprawujący trwały zarząd na mocy art. 43–50 tej ustawy), jak również osoba fizyczna lub prawna sprawująca zarząd na zasadach określonych w rozdziale 4 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali. Za zarządców można również uznać inne osoby, które na podstawie umów zawartych z właścicielem danego obiektu sprawują czynności wchodzące w zakres administrowania nieruchomością (Prawo budowlane. Komentarz, pod redakcją Z. Niewiadomskiego, wydanie 3, C.H. Beck 2009).
Również Wojewódzki Sąd Administracyjnego w Łodzi w wyroku z dnia 7 lipca 2021 r. (sygn. akt: II SA/Łd 427/20) stwierdził, że roboty, o których mowa w art. 78 ustawy Prawo budowlane, nie są tożsame z działaniami, o których mowa w art. 79, które to działania mają na celu usunięcie skutków katastrofy budowlanej poprzez doprowadzenie obiektu do stanu właściwego. Natomiast prace, o których mowa w art. 78, mają charakter doraźny, a ich celem jest uporządkowanie i zabezpieczenie terenu katastrofy budowlanej.
Decyzja wydana na podstawie art. 78 ustawy Prawo budowlane kończy jedynie pierwszy etap, nie zamyka postępowania zmierzającego do usunięcia skutków i przyczyn katastrofy budowlanej, nie zmierza do doprowadzenia miejsca katastrofy do stanu zgodnego z prawem.
Usunięcie skutków katastrofy budowlanej
Inwestor, właściciel lub zarządca obiektu budowlanego po zakończeniu postępowania, o którym mowa w art. 78, jest obowiązany podjąć niezwłocznie działania niezbędne do usunięcia skutków katastrofy budowlanej (art. 79 ustawy Prawo budowlane).
Jak już wskazano, działania, o których mowa w art. 79, nie są tożsame z robotami określonymi w decyzji wydanej na podstawie art. 78 ust. 1, która stanowi o robotach porządkowych i zabezpieczających teren katastrofy oraz obiekt budowlany do czasu wykonania robót doprowadzających obiekt do stanu właściwego.
W przeciwieństwie do art. 78, na podstawie którego Nadzór Budowlany, prowadząc postępowanie wyjaśniające, może nałożyć na inwestora, właściciela lub zarządcę obiektu budowlanego obowiązek wykonania niezbędnych robót, art. 79 nakłada obowiązek niezwłocznego podjęcia działań niezbędnych do usunięcia skutków katastrofy budowlanej, który nie wymaga wydania decyzji administracyjnej. Adresatem obowiązku jest inwestor, jeżeli katastrofa budowlana wystąpiła w trakcie budowy, albo właściciel lub zarządca obiektu budowlanego, jeżeli katastrofa budowlana nastąpiła po oddaniu obiektu do użytkowania. Obowiązek powstaje po zakończeniu postępowania wyjaśniającego, a więc po wydaniu ostatecznej decyzji, o której mowa w art. 78. Działania, o których mowa w art. 79 ustawy Prawo budowlane, są tymi, które mają doprowadzić obiekt do stanu właściwego.
Stan, jaki będzie stanem właściwym, zależy od konkretnej sprawy. Niewykluczone, iż może być konieczna odbudowa części objętej katastrofą budowlaną. Jednak z uwagi na stan obiektu budowlanego po katastrofie konieczna może być też jego rozbiórka – całości lub jego poszczególnych fragmentów (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 14 grudnia 2017 r., sygn. akt: II OSK 688/16).
Zakres działań niezbędnych do usunięcia skutków katastrofy budowlanej jest uzależniony od jej rozmiarów oraz zamierzeń wskazanych w przepisie podmiotów w stosunku do zniszczonego obiektu i może polegać na konieczności wykonania określonych robót budowlanych lub dokonaniu rozbiórki obiektu budowlanego (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 28 listopada 2001 r., sygn. akt: SA/Sz 2346/99).
Podmiot zobowiązany ma prawo samodzielnie zdecydować, jakie działania są niezbędne do usunięcia skutków katastrofy budowlanej.
Dokonanie oceny, czy dane zdarzenie jest katastrofą budowlaną, w wielu wypadkach będzie możliwe dopiero po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego i ustaleniu, jakie były przyczyny zdarzenia. Ponieważ postępowanie to jest podejmowane przez właściwy organ Nadzoru Budowlanego, powinien on dokonać wstępnej oceny i wszcząć postępowanie nie tylko wtedy, gdy bezspornie występują przesłanki katastrofy budowlanej, lecz również w przypadku gdy nie można jednoznacznie stwierdzić, czy mamy do czynienia z katastrofą budowlaną.
Odpowiedzialność karna
Zgodnie z art. 92 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo budowlane, kto w razie katastrofy budowlanej nie dopełnia obowiązków określonych w art. 75 lub art. 79, podlega karze aresztu albo karze ograniczenia wolności, albo karze grzywny. Tej samej karze podlega, kto pomimo zastosowania środków egzekucji administracyjnej nie stosuje się do wydanych na podstawie ustawy decyzji organów administracji architektoniczno-budowlanej lub Nadzoru Budowlanego.
Odpowiedzialność za wykroczenie określone w art. 92 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo budowlane ponieść może wyłącznie podmiot, który nie dopełnia nałożonych na niego obowiązków, przy czym obowiązki określone w art. 75 adresowane są do kierownika budowy (robót), właściciela lub zarządcy albo użytkownika, natomiast obowiązki z art. 79 obciążają inwestora i właściciela lub zarządcę obiektu budowlanego.
Wskazane w art. 75 ustawy Prawo budowlane obowiązki obciążają kierownika budowy (robót budowlanych), który pełni swoją kierowniczą funkcję w toku procesu budowlanego, tj. od przystąpienia do czynności przygotowawczych do oddania obiektu budowlanego do użytkowania. Zatem obowiązki określone w tym przepisie nie mogą obciążać byłego kierownika budowy (po oddaniu obiektu do użytkowania). Adresatami tych obowiązków są więc również, odpowiednio do sytuacji, w zakresie prawa do obiektu budowlanego – właściciel wybudowanego i oddanego do użytkowania obiektu budowlanego, użytkownik wieczysty, zarządca lub użytkownik. Za obiekt budowlany, w którym wystąpiła katastrofa budowlana, odpowiada podmiot, do którego obiekt należy, i to on z mocy samego prawa zobowiązany jest do wykonania określonych ustawowo obowiązków (Plucińska-Filipowicz A., Wierzbowski M., Prawo budowlane. Komentarz aktualizowany, LEX 2023).
Z kolei obowiązki wskazane w art. 79 ustawy Prawo budowlane obciążają inwestora, właściciela, użytkownika wieczystego lub zarządcę obiektu budowlanego – w zależności od tego, czy obiekt był w trakcie budowy, czy był już oddany do użytkowania). Wynikają one z mocy prawa, czyli nie wymagają wydania decyzji administracyjnej. Podmiot zobowiązany musi podjąć niezwłocznie działania niezbędne do usunięcia skutków katastrofy budowlanej, które w odniesieniu do konkretnego zdarzenia mogą polegać na odbudowie czy też rozbiórce obiektu, który uległ katastrofie budowlanej.
Orzekanie w sprawach o czyny określone w art. 92 ustawy Prawo budowlane następuje na podstawie przepisów Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Grzywnę wymierza się w wysokości od 20 do 5000 złotych.
Niezależnie od przypisania odpowiedzialności za wykroczenie określone w ustawie Prawo budowlane, niedopełnienie obowiązków kierownika budowy skutkujące powstaniem katastrofy budowlanej może być podstawą odpowiedzialności karnej z tytułu sprowadzenia zdarzenia powszechnie niebezpiecznego.
Zgodnie bowiem z art. 163 Kodeksu karnego, kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać:
- pożaru,
- zawalenia się budowli, zalewu albo obsunięcia się ziemi, skał lub śniegu,
- eksplozji materiałów wybuchowych lub łatwopalnych albo innego gwałtownego wyzwolenia energii, rozprzestrzeniania się substancji trujących, duszących lub parzących,
- gwałtownego wyzwolenia energii jądrowej lub wyzwolenia promieniowania jonizującego,
- podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Przestępstwo to polega na sprowadzeniu zagrożenia dla życia lub zdrowia wielu osób lub dla mienia w wielkich rozmiarach.
Określenie „wiele osób” jest najczęściej rozumiane jako co najmniej 10 osób, mimo iż jest to pojęcie ocenne. Jednak niewątpliwie „wiele” to więcej niż „kilka” osób, a kilka osób to z pewnością mniej niż 10. Słownik języka polskiego definiuje liczebnik „kilka” wyraźnie: „kilka – liczebnik nieokreślony oznaczający w sposób przybliżony liczbę od trzech do dziewięciu” (Słownik języka polskiego, red. M. Szymczak). Chociaż trzeba zaznaczyć, że zdania w orzecznictwie są na ten temat podzielone. Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z 12 czerwca 2018 r. (sygn. akt: II AKa 82/18) stwierdził: co do zasady wiele, to więcej niż kilka, a więc co najmniej 10 osób, ale już Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 9 czerwca 2020 r. (sygn. akt: V KK 231/19) uznał, że nie ma racjonalnego powodu, dla którego określenie „wiele” osób, którym posługuje się art. 163 § 1 k.k., należy postrzegać sztywno jako większą ilość osób niż „kilka”. Wynika z tego zatem, że wiele – w odniesieniu do osób – nie musi oznaczać co najmniej 10. Znamię wielości osób, którym posługuje się ten przepis, jest pojęciem ocennym i powinno być postrzegane w kontekście okoliczności konkretnego zdarzenia stanowiącego przedmiot zarzutu.
Z kolei pojęcie „mienie w wielkich rozmiarach” należy wykładać w odniesieniu do przestrzennych wymiarów mienia, a nie do jego wartości. Tak stwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 19 lutego 2003 r. (sygn. akt: I KZP 49/02): Zawarte w dyspozycji art. 163 § 1 k.k. znamię „mienie w wielkich rozmiarach” odnosi się do cech przestrzennych substancji materialnej objętej zagrożeniem, nie wyraża natomiast warunku odpowiedzialności w postaci określonej wartości tego mienia. Wartość mienia zagrożonego sprowadzonym przez sprawcę zdarzeniem określonym w tym przepisie, podobnie jak inne cechy indywidualizujące czyn, ma wpływ na ocenę stopnia jego społecznej szkodliwości. Podobnie w wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 24 maja 2000 r. (sygn. akt: II AKa 149/00): Pojęcie „rozmiaru mienia” nie może być utożsamiane z pojęciem „wartości mienia”, gdyż pojęcia te oznaczają zupełnie coś innego. Wartość to pojęcie ekonomiczne określające, ile coś jest warte, natomiast rozmiar to pojęcie fizyczne oznaczające wielkość czegoś, wymiar, format.
Należy też zwrócić uwagę na to, że „zawalenie się budowli” w rozumieniu art. 163 Kodeksu karnego ma dużo szersze znaczenie, niż to wynika z przepisów ustawy Prawo budowlane – nie należy utożsamiać pojęcia budowli na gruncie prawa karnego z definicją budowli w ustawie Prawo budowlane.
Zgodnie z zasadą prymatu wykładni językowej należy przyjąć powszechne rozumienie tego słowa używane w języku potocznym oraz w słownikach języka polskiego. Określenie to obejmuje swym zakresem zarówno budynki lub ich części, jak i budowle w rozumieniu przepisów budowlanych, tj. obiekty liniowe, lotniska, mosty, wiadukty, estakady, tunele, przepusty, sieci techniczne, wolno stojące maszty antenowe, wolno stojące trwale związane z gruntem tablice reklamowe i urządzenia reklamowe, budowle ziemne, obronne (fortyfikacje), ochronne, hydrotechniczne, zbiorniki, wolno stojące instalacje przemysłowe lub urządzenia techniczne, oczyszczalnie ścieków, składowiska odpadów, stacje uzdatniania wody, konstrukcje oporowe, nadziemne i podziemne przejścia dla pieszych, sieci uzbrojenia terenu, budowle sportowe, cmentarze, pomniki, a także części budowlane urządzeń technicznych (kotłów, pieców przemysłowych, elektrowni jądrowych, elektrowni wiatrowych, morskich turbin wiatrowych i innych urządzeń) oraz fundamenty pod maszyny i urządzenia, jako odrębne pod względem technicznym części przedmiotów składających się na całość użytkową.
Potwierdza to orzecznictwo sądowe, np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 września 2001 r. (sygn. akt: I KZP 17/01): Określenie „budowla”, użyte w art. 163 § 1 pkt 2 Kodeksu karnego, obejmuje swym zakresem także budynek lub jego część.
Za koniecznością szerszego rozumienia określenia „budowla”, niż to wynika z treści art. 3 pkt 3 ustawy Prawo budowlane, przemawia wiele argumentów wynikających z analizy treści całej ustawy. Przede wszystkim ustawa Prawo budowlane reguluje działalność obejmującą sprawy projektowania, budowy, utrzymania i rozbiórki obiektów budowlanych oraz określa zasady działania organów administracji publicznej w tych dziedzinach, a definicja pojęć użytych w art. 3 poprzedzona jest ogólnym stwierdzeniem „ilekroć w ustawie jest mowa”, co rzecz jasna odnosi się tylko do tej właśnie ustawy (a nie do innych ustaw, jak np. Kodeks karny). Ponadto w rozdziale 7 ustawy Prawo budowlane, zatytułowanym „Katastrofa budowlana” pojęciem tym obejmuje się „niezamierzone, gwałtowne zniszczenie obiektu budowlanego lub jego części”, a więc i budynku), statuując określone obowiązki inwestora lub innych osób odpowiedzialnych za prowadzenie robót budowlanych, ale sankcja karna (przewidziana w tej ustawie) ogranicza się tylko do odpowiedzialności za wykroczenie, polegające m.in. na niedopełnieniu obowiązków wynikających z art. 75 i 79 ustawy Prawo budowlane (art. 94). Z treści tych przepisów jednoznacznie wynika, że mają one na celu przede wszystkim regulację zagadnień o charakterze administracyjnym i nie mogą pretendować do tego, by miały regulować również te kwestie, które są określone w Kodeksie karnym. Byłoby przecież nonsensem, gdyby odpowiedzialność związana z katastrofą budowlaną ograniczać się miała wyłącznie do odpowiedzialności za wykroczenie związane z niedopełnieniem formalnych tylko obowiązków o charakterze administracyjnym, a nie miała dotyczyć odpowiedzialności karnej za spowodowanie tej katastrofy. Tę kwestię reguluje właśnie art. 163 § 1 pkt 2 Kodeksu karnego, który również w zakresie użytego tam określenia „budowla” musi być traktowany jako przepis autonomiczny, a więc znaczenie tego określenia nie może być przenoszone automatycznie z ustawy Prawo budowlane na grunt prawa karnego.
W konkluzji przyjąć więc należy, że dla interpretacji określenia „budowla” użytego w art. 163 § 1 pkt 2 Kodeksu karnego nie może mieć znaczenia definicja tego określenia zawarta w art. 3 pkt 3 ustawy Prawo budowlane, lecz zgodnie z zasadą prymatu wykładni językowej przyjąć należy powszechne rozumienie tego słowa używane w języku potocznym oraz w słownikach języka polskiego. Byłoby zupełnie niezrozumiałe i nieracjonalne, gdyby – kierując się definicją zawartą w art. 3 pkt 3 ustawy Prawo budowlane – wyłączyć budynek z zakresu odpowiedzialność karnej określonej art. 163 § 1 pkt 2, co skutkowałoby tym, że obejmowałaby ona zawalenie się budowli w postaci np. mostu, a nie mogła już obejmować zawalenia się np. budynku wielorodzinnego, mogącego być przecież zamieszkałym przez setki ludzi.
Na potrzeby prawa karnego przyjąć więc należy pogląd, że „budowla” jest pojęciem obejmującym również budynek.
Przestępstwo z art. 163 Kodeksu karnego jest przestępstwem konkretnego narażenia na niebezpieczeństwo, co oznacza, że stan zagrożenia dla życia lub zdrowia wielu osób (albo dla mienia w wielkich rozmiarach) musi zaistnieć realnie i dotyczyć dających się określić osób – zagrożenia takiego na pewno nie można przyjmować w stosunku do grupy nieustalonych osób, które hipotetycznie mogłyby wejść do budynku, w którym nastąpiła katastrofa budowlana.
Mając na uwadze, że wiele pojęć związanych z przypisaniem odpowiedzialności za katastrofę budowlaną jest wysoce ocennych, warto odwołać się do orzecznictwa i przytoczyć kilka istotnych w tej kwestii wyroków sądowych:
- Wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 30 marca 2007 r. (sygn. akt: II AKa 77/07): Ocena, czy zawalenie się stropu w remontowanym budynku stanowiło zdarzenie, które zagrażało życiu lub zdrowiu wielu osób, powinna obejmować tylko skutki (wszystkie dające się ustalić) będące w zasięgu działania niszczycielskiej siły spadającego stropu, które mogły zaistnieć rzeczywiście (realnie), a nie skutki hipotetyczne, mogące się zdarzyć tylko teoretycznie.
- Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 lipca 2021 r. (sygn. akt: IV KK 353/21): Obwinieni poprzez uchylanie się od realizacji wykonania robót zabezpieczających elewację frontową budynku, do czego zostali zobowiązani na mocy decyzji administracyjnej, popełnili wykroczenie o charakterze trwałym z zaniechania, polegającym na wytworzeniu i utrzymywaniu przez dłuższy czas stanu niestosowania się do nałożonego na nich nakazu. Ten ciążący na nich obowiązek, wynikający z zastosowania norm prawa administracyjnego, nie podlegał przedawnieniu i będzie istniał do czasu, dopóty ostateczna decyzja administracyjna będzie obowiązywać w obrocie prawnym, względnie do czasu, aż zlecone prace naprawcze elewacji budynku nie zostaną wykonane.
- Wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 9 lutego 2023 r. (sygn. akt: VIII GC 151/22): Mając na uwadze fakt, że powódka nie prowadzi działalności gospodarczej w branży budowlanej i nie była w stanie bez pomocy osób trzecich posiadających fachową wiedzę ustalić, czy zaprojektowane i wybudowane przez pozwanego hale mają wadliwą konstrukcję, a także mając na uwadze akcentowaną przez biegłego sądowego kwestię znaczenia prywatnych ekspertyz, które stanowiły wystarczający materiał wyjściowy do projektu wzmocnienia hal produkcyjnych należących do powodowej spółki – Sąd uznał za uzasadnione roszczenie powódki obejmujące jej wydatki w wysokości 8000 zł netto oraz 18 000 zł netto (za opracowanie dwóch ekspertyz). Wydatki te stanowią stratę powódki, przy czym dodać trzeba, że pojęcie straty obejmuje także wymagalne zobowiązanie poszkodowanego wobec osoby trzeciej.
- Wyrok Sądu Rejonowego w Krakowie z dnia 10 maja 2018 r.: Sąd uznał za winnego kierownika budowy, który pełniąc tę funkcję przy budowie budynku mieszkalnego wielorodzinnego z usługami, nieumyślnie sprowadził zdarzenie, które zagrażało życiu i zdrowiu wielu osób oraz mienia w wielkich rozmiarach, mające postać zawalenia się ściany i stropu sąsiedniego budynku mieszkalnego jednorodzinnego – w ten sposób, że dopuścił do prowadzenia robót związanych z podbiciem fundamentów ww. budynku niezgodnie ze sztuką budowlaną oraz projektem wykonawczym, odstępując od wykonania płyty fundamentowej i zabezpieczenia podbijanych fundamentów wyporami stalowymi kotwionymi do tego typu płyty, a tym samym nie zachowując ostrożności wymaganej w okolicznościach przedmiotowej budowy, tj. przestępstwa z art. 163 § 2 k.k. w zw. z art. 163 § 1 pkt 2 k.k.
Analiza ciekawego przypadku z praktyki (na podstawie wyrok Sądu Rejonowego w Gdyni z dnia 1 lutego 2023 r.):
Sąd zasądził od pozwanego kierownika budowy odszkodowanie w następującym stanie faktycznym.
Zgodnie z projektem zagospodarowania terenu prace ziemne na skarpie powinny odbywać się zgodnie z projektem zagospodarowania skarpy. Należało przestrzegać wytycznych zawartych w części projektu konstrukcyjnego obejmujących zabezpieczenie wykopu fundamentowego. Z uwagi na usytuowanie projektowanego budynku na skarpie, na podstawie analizy stateczności zalecono utrzymanie szaty roślinnej na powierzchni skarpy i zabezpieczenie ścian wykopu. Powierzchnię skarpy należało zabezpieczyć przed erozją wód opadowych i czynnikami atmosferycznymi za pomocą m.in. siatek stalowych lub z tworzywa sztucznego ze stabilizacją biologiczną (szatą roślinną) lub innymi metodami zabezpieczeń skarp. Prace ziemne należało tak prowadzić, aby nie dopuścić do naruszenia naturalnej struktury gruntu. Grunty spoiste, tj. warstwy geotechnicznej I, są wrażliwe na dodatkowe zawilgocenie oraz przemarzanie, co prowadzi do obniżenia ich właściwości mechanicznych i do obniżenia nośności podłoża. Na poziomie fundamentów należało więc wykonać drenaż opaskowy w technologii tzw. drenażu francuskiego. Wody opadowe należało sprowadzić do zbiornika retencyjnego. Powierzchniowe wody opadowe na skarpie należało ująć w system korytek i sprowadzić do zbiornika retencyjnego zgodnie z wytycznymi obliczeń hydraulicznych. Prace ziemne i fundamentowe należało prowadzić pod nadzorem geotechnicznym uprawnionego geologa.
Zaprojektowano odprowadzanie wód opadowych za pomocą koryt powierzchniowych do zbiornika retencyjnego sytuowanego na terenie działki. Zebrana woda miała być naturalnie odparowywana oraz wykorzystana do nawadniania ogrodu przydomowego. Specyficzne ukształtowanie powierzchni działki (znaczna stromość skarpy, ok. 1:2) oraz brak kanalizacji deszczowej w tej ulicy i sąsiedztwie wymuszały zgromadzenie wód opadowych we własnym zbiorniku retencyjnym o odpowiedniej pojemności. Teren działki leży w strefie potencjalnie narażonej na osuwanie się ziemi, dlatego nie można było wprowadzić wód opadowych do gruntu. Z uwagi na ukształtowanie działki zbiornik zaprojektowano w części dolnej działki, w odległości około 1,5 m od granicy działki sąsiadującej.
W opisie technicznym do projektu konstrukcyjnego w odniesieniu do robót dotyczących ław i stop fundamentowych wskazano, że roboty ziemne powinny być wykonywane w takiej kolejności, aby było zapewnione łatwe i szybkie odprowadzenie wód opadowych i gruntowych poza rejon robót. Zalecono ułożenie poziomów kanalizacyjnych przed wykonaniem ław fundamentowych. Ze względu na posadowienie budynku w strefie skarpy i możliwość napływu wód opadowych, w poziomie ław fundamentowych od strony skarpy należało ułożyć drenaż zabezpieczający część podziemną budynku. Nadto wskazano, że organizacja placu budowy winna uwzględniać konieczność minimalizacji dodatkowego obciążenia skarpy.
W trakcie budowy powiatowy inspektorat Nadzoru Budowlanego przeprowadził kontrolę na terenie budowy. W następstwie przeprowadzonej kontroli wstrzymał wykonywanie robót związanych z budową budynku z jednoczesnym zobowiązaniem inwestora do wykonania pod nadzorem osoby uprawnionej niezbędnych robót zabezpieczających wykopy i skarpy przed osuwaniem się ścian wykopów oraz w sposób zapewniający bezpieczeństwo ludzi i mienia zamieszkujących w budynkach sąsiadujących. Wpisem w dzienniku budowy kierownik budowy przyjął powyższe do wykonania, a następnie dokonał wpisu w dzienniku budowy, iż zabezpieczono ściany wykopów zgodnie z opracowaną ekspertyzą i decyzją.
Kolejnym postanowieniem powiatowy inspektor Nadzoru Budowlanego wstrzymał roboty budowlane przy realizacji budynku mieszkalnego wykonywane w sposób istotnie odbiegający od ustaleń i warunków określonych w pozwoleniu na budowę i przepisach oraz w sposób mogący spowodować zagrożenie bezpieczeństwa ludzi i nałożył na inwestora obowiązek wykonania i dostarczenia geodezyjnych pomiarów rzędnych wysokościowych zrealizowanego posadowienia budynku oraz wysokości stropu nad ostatnią kondygnacją w stosunku do rzędnej ulicy. Przyczyną wstrzymania robót były następujące stwierdzone odstępstwa:
- zastąpiono ażurową, wymaganą przez miejskiego konserwatora zabytków część ogrodzenia murem żelbetonowym,
- zwiększono wysokość ściany budynku w osi C (wykonano zbrojenie i zaszalowanie ściany),
- strop garażu przylegającego do granicy działki jest wykonany o ok. 1,15 m wyżej, przy czym w projekcie strop ten znajduje się powyżej rzędnej ulicy, w związku z czym wątpliwości budziła również rzędna posadowienia budynku i jego wysokość.
Następnie powiatowy inspektor Nadzoru Budowlanego zatwierdził projekt budowlany zamienny budynku mieszkalnego jednorodzinnego, udzielił inwestorowi pozwolenia na wznowienie robót budowlanych i nałożył na niego obowiązek uzyskania decyzji o pozwoleniu na użytkowanie budynku.
Zgodnie z projektem zamiennym zbiorniki retencyjne miały mieć formę trzech oddzielnych, połączonych rurami studni z kręgów betonowych. Nadto zaprojektowano odprowadzenie wód opadowych z terenów utwardzonych za pomocą instalacji kanalizacji deszczowej oraz z powierzchni skarpy za pomocą koryt powierzchniowych do zbiornika retencyjnego. Na poziomie fundamentów od strony północnej, zachodniej i wschodniej należało wykonać drenaż opaskowy w technologii drenażu francuskiego.
Po wznowieniu robót budowlanych doszło do nagłego osunięcia i spływu mas ziemnych – woda lała się korytem ulicy w dół. Osuwające się masy ziemi zniszczyły ogrodzenie i strefę rekreacyjną urządzoną na działce sąsiedniej, a następnie otworami okiennymi i drzwiowymi przedostały się wnętrza budynku, zalewając masą błotną pomieszczenia znajdujące się na parterze budynku. W niektórych pomieszczeniach poziom masy błotnej dochodził do 1 m. Uszkodzeniu uległa elewacja budynku, rynny, wiata, ogrodzenie, pergola ogrodowa z meblami ogrodowymi. Masy ziemne przesunęły zaparkowany na posesji samochód. W domu powodów zniszczeniu uległy m.in. meble kuchenne, stół w jadalni, lodówki, panele podłogowe, kafelki podłogowe, sprzęty elektroniczne, kabina prysznicowa, zaś rury wodociągowe zostały zapchane.
Do katastrofy budowlanej polegającej na osunięciu się ziemi i mas błotnych na nieruchomość powodów bezpośrednio przyczyniła się migrująca w gruncie woda. Do przyspieszenia powstania ruchów osuwiskowych mogła przyczynić się także wycinka drzew. Istotnym czynnikiem, który doprowadził do osuwiska, był brak zagospodarowania wód opadowych i spływających z działki, na której prowadzona była budowa. Brak robót mających na celu zapewnienie właściwego i bezpiecznego odprowadzania z terenu budowy wód opadowych przyczynił się do zaistnienia katastrofy budowlanej. Niedopełnienie obowiązków przez kierownika budowy było jednym z czynników, które wpłynęły na powstanie szkody.
Kluczowe dla ustalenia odpowiedzialności pozwanego było stwierdzenie, na jakim etapie robót budowlanych powinien zostać wykonany system odprowadzania wód opadowych, w tym również zbiornik retencyjny. Kierownik budowy bronił się przed zarzutami strony powodowej, twierdząc, że projekt budowlany nie przewidywał już w pierwszym etapie realizacji inwestycji wykonania systemu drenażowego oraz zbiornika retencyjnego. W ocenie sądu o konieczności wykonania systemu odprowadzania wód opadowych na początkowym etapie budowy świadczyły jednak zapisy pierwotnego projektu budowlanego. W powyższym zakresie istotne są przede wszystkim zapisy zawarte w opisie technicznym do projektu konstrukcyjnego, gdzie w odniesieniu do robót dotyczących ław i stop fundamentowych wskazano, że roboty ziemne powinny być wykonywane w takiej kolejności, aby było zapewnione łatwe i szybkie odprowadzenie wód opadowych i gruntowych poza rejon robót. Ponadto zalecono ułożenie poziomów kanalizacyjnych przed wykonaniem ław fundamentowych. Ze względu na posadowienie budynku w strefie skarpy i możliwości napływu wód opadowych w poziomie ław fundamentowych od strony skarpy – zgodnie z projektem – należało ułożyć drenaż zabezpieczający część podziemną budynku. Natomiast przy określeniu zabezpieczenia skarpy wskazano, że wody opadowe z terenu wykopu i obszaru przyległego należy na bieżąco odprowadzać grawitacyjnie kanałami powierzchniowymi betonowymi (rynsztokowymi) do zbiornika retencyjnego zlokalizowanego wg części architektonicznej. Z powyższych zapisów wynikało w sposób jednoznaczny, że zarówno drenaż, jak i zbiornik retencyjny powinny zostać wykonane już na etapie wykonywania ław fundamentowych. Taki wniosek wynikał również z zeznań autorów projektu budowlanego złożonych w toku postępowania przygotowawczego prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Gdyni. Autor części konstrukcyjnej projektu budowlanego zeznał, że szczelny zbiornik retencyjny powinien być wykonany w pierwszym etapie inwestycji.
W świetle zebranego materiału dowodowego uznano, że do czasu wstrzymania budowy przez powiatowego inspektora Nadzoru Budowlanego system odwodnienia nie został wykonany w sposób określony w projekcie budowlanym. Dokładny opis systemu odwodnienia działki istniejącego w dacie wystąpienia katastrofy budowlanej zawarto w opinii sporządzonej w toku postępowania karnego przez zespół naukowo-badawczy Politechniki Gdańskiej. Jak wynikało z treści tej opinii, do dnia wstrzymania budowy wykonano jedynie część systemu odwodnienia powierzchni wokół budynku w postaci drenażu francuskiego, który nie był podłączony do zbiornika o odpowiedniej chłonności. Do czasu przerwania budowy zrealizowano tylko część drenażu przy wjeździe do garażu, gdzie zlokalizowano w gruncie karbowane rury z PCV owinięte geowłókniną, co nie spełniało swojej funkcji, gdyż woda gruntowa była wyprowadzana na powierzchnię stoku. Ponadto nie wykonano kanalizacji deszczowej na terenach utwardzonych i na powierzchni skarpy, nie wykonano koryt powierzchniowych z odprowadzaniem wody do zbiorników retencyjnych. Co istotne, nie wykonano również zbiornika retencyjnego zgodnie z pierwotnym projektem budowlanym. Jak bowiem wskazano, na terenie budowy zlokalizowane były trzy studnie z kręgów betonowych, które nie były jednak szczelne – pomiędzy betonowymi kręgami zaobserwowano bowiem przerwy, a nadto nieuszczelnione było dno zbiornika, gdzie występowały równoziarniste piaski drobne, które stanowią materiał dobrze przepuszczalny, co umożliwiało swobodną infiltrację wód opadowych. W dnie zbiorników zaobserwowano miejsca wyżłobione przez erozję wód wprowadzanych przez otwór w górnej pokrywie zbiorników. Nie wykonano także zaprojektowanych połączeń rurami pomiędzy zbiornikami oraz doprowadzenia wody opadowej.
Kierownik budowy wskazywał na okoliczności uniemożliwiające wykonanie systemu odwodnienia zgodnie z projektem budowlanym, jednak w ocenie sądu żadna ze wskazanych przez niego okoliczności nie wyłączała ani nie ograniczała jego odpowiedzialności cywilnoprawnej. Podstawą odpowiedzialności było uznanie przez sąd, że kierownik budowy nie może dopuścić prowadzenia budowy w sposób niezgodny z projektem, nawet na żądanie inwestora. Gdyby którakolwiek ze wskazanych przez niego okoliczności rzeczywiście uzasadniała odstępstwo od projektu (w zakresie miejsca posadowienia zbiornika retencyjnego czy też jego konstrukcji), to powinien on wdrożyć procedurę wymaganą przepisami Prawa budowlanego – istotnego odstąpienia od zatwierdzonego projektu budowlanego lub innych warunków pozwolenia na budowę, które jest dopuszczalne jedynie po uzyskaniu decyzji o zmianie pozwolenia na budowę. Zgodnie z art. 23 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo budowlane kierownik budowy ma prawo występowania do inwestora o zmiany w rozwiązaniach projektowych, jeżeli są one uzasadnione koniecznością zwiększenia bezpieczeństwa realizacji robót budowlanych lub usprawnienia procesu budowy, a w zasadzie to uprawnienie kierownika budowy jest w istocie jego obowiązkiem. Kierownik budowy zobowiązany jest robić wszystko, co możliwe, aby uniknąć niebezpieczeństw na budowie, w tym przede wszystkim musi zorganizować proces budowy tak, aby zapobiec wypadkom przy pracy czy katastrofie budowlanej. W przypadku gdy kierownik budowy dostrzega potencjalne niebezpieczeństwo w związku z realizacją zatwierdzonego projektu budowlanego, musi wystąpić do inwestora o zmianę projektu, proponując takie rozwiązania, aby tego niebezpieczeństwa uniknąć. Gdyby inwestor nie skorzystał z zaproponowanych przez kierownika budowy rozwiązań, ten ostatni powinien zrezygnować z funkcji, aby zwolnić się z odpowiedzialności. Dysponuje on zarówno wiedzą specjalistyczną konieczną do oceny propozycji inwestora, jak i instrumentami prawnymi mogącymi powstrzymać bezprawne działania inwestora. Jeśli inwestor proponuje rozwiązania wykraczające poza projekt, kierownik budowy winien się temu sprzeciwić i w ostateczności wstrzymać budowę. Już fakt złożenia oświadczenia o objęciu funkcji rodzi odpowiedzialność kierownika budowy za jej przebieg. Kierownik budowy jako pełniący samodzielnie funkcję budowlaną ma kompetencje i powinność nakazania zmiany sposobu wykonywania robót, jeśli stwierdzi, że wykonujący je podmiot działa niezgodnie z projektem lub narusza właściwe przepisy, a także odmowy wykonania decyzji inwestora, jeśli prowadzą one do sprzeczności procesu budowlanego z wzorcem wymaganym przez prawo budowlane. Kierownik budowy nie jest więc w procesie budowalnym podmiotem wyłącznie wykonującym polecenia inwestora.
Z takim właśnie stanowiskiem sądu należy się liczyć w przypadku ewentualnego sporu sądowego, gdyż jest to aktualnie dominujące stanowisko orzecznictwa.
Podsumowanie
Katastrofy podlegają rejestracji od 1995 r., natomiast od 2008 r. prowadzony jest elektroniczny rejestr katastrof budowlanych, do którego informacje wprowadzają powiatowi i wojewódzcy inspektorzy Nadzoru Budowlanego. Gromadzone są w nim m.in. dane o obiektach budowlanych czy też przyczyny zaistnienia katastrof budowlanych. Dane te są corocznie analizowane, a ich wyniki publikowane na stronie internetowej Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego.
Jak wynika ze zgromadzonych danych, w 2023 r. odnotowano 234 katastrofy budowlane (ogółem w latach 1995–2023 było ich 9807), w wyniku katastrof budowlanych w 2003 r. śmierć poniosły 24 osoby, a 66 osób zostało rannych. Z tych 234 katastrof (2023 r.) 19 nastąpiło podczas prowadzenia robót budowlanych, a wśród nich:
- 10 miało miejsce podczas prowadzenia robót budowlanych w istniejącym obiekcie,
- 5 miało miejsce podczas rozbiórki obiektu,
- 4 miało miejsce w trakcie budowy obiektu.
Co jednak napawa optymizmem, w porównaniu z 2022 r. odnotowano znaczny – aż o 418 – spadek liczby katastrof budowlanych.
POLECAMY