Postępowanie przed organem I instancji
Decyzją wydaną w sprawie prezydent miasta odmówił deweloperowi zezwolenia na usunięcie 25 sztuk drzew (2 szt. czeremchy zwyczajnej, 2 szt. dębu szypułkowego, 2 szt. robinii akacjowej, 4 szt. topoli mieszańcowej, 1 szt. wiązu szypułkowego, 14 szt. wierzby białej) oraz 290 m2 krzewów (ligustr, ałycza, bez czarny) z terenu działek oznaczonych we wniosku. Zgodnie z treścią złożonego wniosku przedmiotowe drzewa kolidowały z projektowaną przez wnioskodawcę inwestycją budowlaną.
REKLAMA
Jak wyjaśnił organ – na skutek złożonego wniosku o wydanie zezwolenia na wycinkę została przeprowadzona wizja w terenie z udziałem pracownika z wyższym wykształceniem kierunkowym organu I instancji i przedstawiciela dewelopera. W jej trakcie ustalono wielkość obwodów drzew i fakt, że znajdowały się one w zadawalającym i dobrym stanie zdrowotnym.
Mając powyższe ustalenia na uwadze, prezydent miasta wskazał jednocześnie, że teren planowanej inwestycji położony był w granicach obowiązującego planu miejscowego i przeznaczony był pod zabudowę mieszkaniowo usługową. Zgodnie z elementami informacyjnymi zawartymi na rysunku planu terenu inwestycji ustalono, że położony był on w zasięgu występowania traszki grzebieniastej oraz w sąsiedztwie kumaka nizinnego i modraszka telejusa, a gatunki te objęte są ochroną ścisłą. W świetle zapisów planu miejscowego teren ten mógł być zagospodarowany w sposób jak najmniej kolidujący z istniejącym drzewostanem. Dodatkowo teren inwestycji w całości położony był równocześnie w granicach parku krajobrazowego.
Organ I instancji wskazał ponadto, że w sprawie ponowiono oględziny (ponowne pomiary obwodów i stwierdzenie licznych ptaków), w których wyniku ustalono, iż teren inwestycji stanowi ostoję i siedlisko występowania bardzo wielu gatunków ptaków, a występujące na terenie zadrzewienie tworzy – wraz z pozostałą fauną i florą – ekosystem. Stąd też nie można było rozpatrywać usunięcia pojedynczych drzew bez tak ustalonego kontekstu.
Z uwzględnieniem powyższego, w ocenie prezydenta miasta, zamierzona inwestycja deweloperska polegająca na zabudowie wielorodzinnej nie spełniała przesłanek do zastosowania art. 56 u.o.p.1 uprawniających do wykonania czynności objętych powszechnie zakazami ustanowionymi w celu ochrony flory i fauny. Jak podkreślił organ I instancji, w sprawie kluczowe było wyważenie interesu strony (prawo do skorzystania z własności) oraz interesu społecznego (ochrona wartości przyrodniczych). Wnioskodawca posiadał wcześniej wiedzę co do stanu sprawy i miał możliwość modyfikacji swoich planów inwestorskich bez generowania zbyt dużych kosztów, czego jednak nie zrobił. Projekt inwestorski nie pozostawiał z kolei wiele miejsca na posadzenie nowych drzew.
Wszystkie powyższe okoliczności wpłynęły zatem na ustalenie przez organ I instancji, że brak było podstaw do wydania zezwolenia na usunięcie wnioskowanych drzew i krzewów.
Od powyższej decyzji deweloper wniósł odwołanie, zaskarżając ją w całości i wnosząc o jej uchylenie oraz wydanie rozstrzygnięcia co do istoty sprawy, ewentualnie o przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia.
Stanowisko organu II instancji
Po rozpoznaniu wniesionego odwołania SKO decyzją utrzymało w mocy zaskarżoną decyzję. Jako podstawę prawną rozstrzygnięcia wskazano art. 83 ust. 1 u.o.p., zawierający przesłanki wydania zezwolenia na wycinkę drzew lub krzewów.
W ocenie Kolegium w sprawie istotna była bezsporna okoliczność, że o...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 11 papierowych oraz elektronicznych wydań magazynu
- Nieograniczony – przez 365 dni – dostęp online do aktualnego i archiwalnych wydań czasopisma
- ...i wiele więcej!